,,Zmiany’’
Burza ustała,
Lecz w ludzkich sercach
Wciąż brzmiała.
Nagły błysk
Nagły huk
Który wszystko przyniósł
Który wszystko wniósł…
Nic już nie było
Takie same,
Takie znane.
Rewolucja nastała
I wciąż nie przemijała.
Wszystko co czarne, wybielone
W kolory przemienione.
,,Do Alkoholika’’
Leżysz upity, ja też upita,
Ty wódką, ja pocałunkiem jego bezpośrednim,
Ty rumiany, ja pełna koloru na myśl o nim,
Ty jawnie upity, ja skrycie ustami jego spita,
Ty na twarzy sztuczną pewnością siebie,
Ja pełna niepewności serca,
Twe kroki chwiejne, ja twardo stąpająca,
Jednak na skrzydłach miłości latająca.
Z ust twoich pijacki bełkot słychać, w moich tylko imię jego,
Znieczulony tyś całkowicie, ja czuła na każde muśnięcie,
Ty jak władca świata, ja zgubiona we własnym koncie.
Ciebie przywrócony następnego dnia,
Mnie z transu, nie można obudzić się.
Wciąż tylko go widzę .
,,Śmierć’’
Śmierć…
Przychodzi…
Bierze pod ramię…
I porywa w nieznane,
Niczym stary,
Dobry przyjaciel.
Zostawia tylko wspomnienia
I opakowanie.
Rozpacz,
Czasem radości.
Żałobę,
Czasem święto.
I tak ciągle…
Przybywa do każdego z kolei,
A Ty tylko jej oczekujesz
Czasem sam ją zapraszasz,
Czasem przychodzi jako niespodziewany gość.
Ale co byś nie robił,
to i tak się pojawi…
,,Nadejście Snu’’
Cała energia mi umyka,
Jednak nie zasypiam.
W tle telefon trzeszczy
I krzyczy zasypiaj.
Jednak w mej głowie myśli stos
I ani mi zasnąć przez całą noc.
Tylko myśleć, marzyć i rozmyślać.
,,Mam już dość”
I z tą myślą zasypiam co noc.
,,Biegnę’’
Biegnę
Po co nie wiedząc
Celu nie znając
Potykając się co i raz
Czasem nawet upadając
Siebie i innych raniąc
Lecz wstaje i dalej biegnę
Bez celu
Nawet go nie szukając
Finału w śmierci czekając
Ale mimo to się nie poddając
,,Wolność’’
Byłaś piękna
I nietknięta .
Tylko udawana,
Przez nikogo tak naprawdę nie posiadana.
Teraz siedzę w zamknięciu
I wspominam Cię w szczęściu,
Choć żal ucieka spod powieki.
Powróć do mnie ma kochana,
Z wielką tęsknotą oczekiwana,
Choć w mej fantazji wykreowana.
Czekam ma jedyna i nieprawdziwa…
,,Piękność bez znaczenia’’
Piękne słowa
Bez znaczenia…
Piękne stworzenia
Bez mądrości…
Piękne marzenia
Bez jutra…
Piękne ciało
Bez serca…
Piękne noce
Bez księżyca …
Piękne końce
Bez ostatniego tchu…
Piękne usta
Bez uśmiechu …
Piękny żywot
Bez przeznaczenia…
Piękne dania
Bez smaku…
Piękne naczynia
Bez dna…
Piękne tygodnie
Bez dni…
Piękne wysiłki
Bez rezultatów…
Piękne budynki
Bez murów …
Piękne rzeczy
Bez sensu…
Piękne oczy
Bez duszy…
Piękne związki
Bez miłości…
Piękne złoto
Bez wartości…
Piękne dziecko
Bez szczęścia…
Piękne obietnice
Bez pokrycia…
Piękne kwiaty
Bez płatków…
Wszystko co piękne,
Bez znaczenia,
Bo Ciebie tu nie ma…